poniedziałek, 30 lipca 2012

Filcujemy

Ostatnio poczyniłam duuuże zakupy filcowe i postanowiłam nauczyć się czegoś nowego. Nigdy w życiu nie miałam wcześniej w rękach igieł do filcowania, więc wybaczcie, że zamęczę Was swoimi próbkami "dzieł". Jak widać na zdjęciu tej czesanki trochę jest:



A teraz zdjęcia moich wytworów. Tutaj 2serduszka z cieniowanej czesanki pomarańczowo-czerwonej, gwiazdka i kwiatuszek, który czeka teraz na przeróbkę jako brelok do kluczy.



I kilka zdjęć moich prób kulkowania na sucho. Paluszki pokłute nawet nie za bardzo;-P, jedna igła złamana, radochy z filcowania co niemiara... Teraz muszę przestudiować filcowanie na mokro i zobaczymy co z tego mi wyjdzie. Mam już zamówienie na filcowe korale, więc muszę zrobić trochę równych kuleczek.



1 komentarz:

  1. Pierwszy raz i już takie efekty?zdolna bestyjka z Ciebie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń