poniedziałek, 2 września 2013

Szkatułka number one...

Moja pierwsza (i nie ostatnia) szkatułka. W domku mam jeszcze kilka foremek styropianowych szkatułek więc na pewno na tej jednej się nie skończy. Nie jest może idealna, już wiem gdzie i jakie błędy popełniłam, mam nadzieję, że kolejne będą coraz ładniejsze. Kolory zostały wybrane przez właścicielkę szkatułki, czyli moją córcię. Przy pracy nad nią inspirowałam się tym blogiem: http://kolorowyswiatpauli.blogspot.com/2012/04/tym-razem-cos-dla-siebie.html
A teraz fotki:



 Tak wygląda środek podstawy szkatułki:
 A tutaj wieczko od strony wewnętrznej:
 I jeszcze fotka spodu szkatułki:
 
 

4 komentarze:

  1. Fantastyczny efekt:) Taką szkatułkę z chęcią bym przygarnęła:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne prace , a doskonałości żadnych nie widzę , pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń